1. Nie chcę tym postem nikogo obrazić
2. W poście jest zawarte tylko moje zdanie
3. Absolutnie nie jest to post o charakterze homofobicznym, nie piszę tu o osobach, które naprawdę są odmiennej orientacji niż hetero.
W ostatnim czasie zauważyłam, że w bardzo szybkim tempie mnoży się ilość osób, które określają się jako homo, a najczęściej biseksualne. Na Twitterze wchodząc w hasztag #mojadziewczyna nie zobaczymy raczej żadnego tweeta od osoby płci męskiej. Dlaczego? Mam na ten temat kilka teorii.
"Jestem taka samotna, niech ktoś mnie kocha"
Jest to chyba najczęstszy powód, dla którego dziewczyny "zmieniają" swoją orientację. Mówię dziewczyny, bo jeszcze nie spotkałam się z takim przypadkiem u chłopaka.
Osoby w moim wieku czują się samotne, niekochane. Wiem, bo sama często tak mam. Niektóre z nich myślą nad tym cały czas i w końcu przychodzi im do głowy: "hej, skoro chłopcy mnie nie chcą to może spróbuję z dziewczyną". Pewnie, o wiele łatwiej jest nam się dogadać z drugą dziewczyną, zaprzyjaźnić się, bo myślimy podobnie. Ale moim zdaniem w zbyt wielu przypadkach jest to mylnie odbierane. Wiele osób w tym wieku ma problem z określeniem swojej orientacji i to w zupełności normalne.
"Bycie hetero jest nudne, chcę czegoś innego"
Sporo osób myśli właśnie w ten sposób. W społeczeństwie orientacja heteroseksualna jest uznana za normę. Wiele nastolatek chce się wyróżnić. Nie mają jednak pomysłu jak to zrobić. Dlaczego by nie spróbować z dziewczyną? Traktują to jak przygodę, sposób na bycie oryginalnym, ale patrząc na to ile takich osób się teraz namnożyło chyba bardziej oryginalne jest to "nudne" hetero. O ile orientacja seksualna w ogóle może być oryginalna czy nudna. A może wasza dziewczyna nie traktuje tego jak próbę bycia innym? Może ona naprawdę coś do was czuje? Zastanówcie się najpierw czy druga osoba myśli o tym tak samo jak wy :)
Istnieje wiele innych i lepszych możliwości na wyróżnianie się:
- własny, ciekawy styl
- talent, różne oryginalne umiejętności
- to co mamy do powiedzenia
"Chcę być popularna!"
Może kiedyś, kilkadziesiąt lat temu homoseksualizm był czymś niespotykanym, czymś co szokowało i sprawiało, że ludzie chcąc nie chcąc byli na językach. Ale jak to ma się do dzisiejszych czasów? Nijak. Niedługo homoseksualizm czy biseksualizm nie będą wzbudzały żadnej ciekawości ludzi, nie będzie to niczym szczególnym, Już przestaje, bo zbyt wiele osób wymyśla sobie, że będzie się interesować tą samą płcią.
Jak wspominałam na początku notki, na twitterze aż roi się od dziewczyn, które chcą być z dziewczynami. Uważają, że to słodkie, cute, urocze i "awww". Owszem, ale czy naprawdę warto pakować się w jakiekolwiek relacje tylko dlatego, że chcemy przykuwać uwagę innych i dlatego, że to ostatnimi czasy takie modne i fajne? Chyba nie.
Chciałabym jeszcze napisać o twitterowych związkach. Jaki jest sens w byciu z kimś kogo nigdy nie widzieliśmy na żywo, może nawet nie zobaczymy? Nie wiem. Nie mam też pojęcia co niektóre osoby tak ekscytuje w rozmowach typu:
x: aww kocham cię
y: awh ja ciebie tez kochanie
x: księżniczko <3
y: cukiereczku xxx
x: misiu pysiu
I TAK DALEJ...
Kolejna sprawa to faworyzowanie gejów. Chyba najgłupsza rzecz z tych, które tu opisuję.
Widzę mnóstwo tweetów typu :"chciałabym mieć przyjaciela geja".
Naprawdę nie rozumiem co to za różnica czy twój przyjaciel będzie homo czy hetero? Wyjdziesz na spacer, do kina czy gdziekolwiek z nim czy jego orientacją? No właśnie :)
Dziękuję wszystkim za przeczytanie notki x
Podczas pisania słuchałam (i bardzo polecam!):